Kiedyś wydobywano tu piasek, potem wyrobisko zalano wodą i powstało jezioro, ktĂłre przyciągało ludzi na wypoczynek. Oraz tych, ktĂłrzy z dala od wielkomiejskiego gwaru prowadzą tu swoje ciemne interesy. Na przykład takich jak Luca. Inni, Marcin i Paulina, woleliby pewnie zjawić się tam z własnej woli i w nieco przyjemniejszych okolicznościach, ale chwilowo za bardzo są zajęci ratowaniem wlasnej skĂłry, żeby o tym myśleć. Zapraszamy nad Chechło. Wszystko wskazuje na to, że nikt nie będzie się nudzić.

Dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński odważa się odsłonić tę część prawdy o polskiej mafii, ktĂłrej poruszania śmiertelnie obawia się najsłynniejszy polski świadek koronny Jarosław Sokołowski "Masa". Sumliński bezkompromisowo powraca z kolejną solidną dawką dyskomfortu, ujawniając skrzętnie ukrywane fakty o prawdziwej polskiej mafii, nie tej "trzepakowej", ktĂłrej emanacją jest niezaprzeczalny celebryta "Masa". Lektura dla ludzi myślących odważnie, trzeźwo i niezależnie.

On - jeden z najbardziej wpływowych gangsterĂłw polskiej mafii. Ona - żona słynnego bossa, po upadku grupy pruszkowskiej oskarżona o kierowanie grupą przestępczą. Masa i Słowikowa - dwa przeciwległe bieguny kryminalnego podziemia, od lat uważani za nieprzejednanych wrogĂłw, ktĂłrzy nigdy nie podadzą sobie ręki. Mąż Moniki Banasiak, Andrzej Z. Słowik, był jednym z tych, ktĂłrzy uważali Masę za największe zagrożenie dla potęgi Pruszkowa. Ale to Masa sprawił, że Słowik i zarząd mafii, trafili na długie lata do więzienia, a życie rodzinne Moniki legło w gruzach. A jednak wrogowie spotykają się i to co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe, staje się faktem: rozmawiają szczerze, prĂłbując zrozumieć swoje racje. On ujawnia, dlaczego zdecydował się pogrążyć swoich niedawnych kolegĂłw. Ona - dlaczego odeszła od Słowika, i z jakimi bolesnymi konsekwencjami to było związane. Ta rozmowa, w obecności Artura GĂłrskiego, to nie jest śniadanie mistrzĂłw - to raczej spĂłźniona kolacja ludzi, ktĂłrzy wydobyli się z piekła mafii i prĂłbują odnaleźć drogę w normalnym świecie.